poniedziałek, 31 lipca 2017

Lipcowy Wrap up



Cześć

Lipiec się kończy, więc nadszedł czas na podsumowanie miesiąca.




Myślałam, że w tym miesiącu pójdzie mi lepiej, ale 5 skończonych książek i 2 rozpoczęte to całkiem dobry wynik biorąc pod uwagę, że w tym miesiącu miałam dużo wyjazdów.

Zanim jednak przejdę do książek podzielę się z Wami moimi zdjęciami, które zrobiłam w Wiedniu.

Oto one:






A teraz przejdźmy do książek, które przeczytałam w tym miesiącu.




Jak napisałam wcześniej przeczytałam 5 książek i zaczęłam 2.
Zacznę od tych, które zaczęłam:



"Pocałunek cienia" - Richelle Mead
To 3 tom serii "Akademia wampirów". Poprzednie dwa tomy bardzo mi się spodobały i mam nadzieję, że ta również mi się spodoba. Pomijając to, że dawno przeczytałam 2 pierwsze tomy.



"The Memoirs of Sherlock Holmes" - Arthur Conan Doyle
Miałam ją przeczytać w lipcu, ale mój angielski mi na to nie pozwolił. Mam nadzieję, że uda mi się skończyć ją przed rozpoczęciem szkoły.

A teraz przedstawię Wam książki, które skończyłam:



"Światło, które utraciliśmy" - Jill Santopolo
Świetna książka, z której można dużo wynieść o życiu.
Zapraszam na recenzję. (klik)
Ocena: 8,5/10


"Alice's Adventures in Wonderland" - Lewis Carroll
Szalona historia o Alicji, która przez króliczą norę dostaje się do Krainy Czarów. Książka jest odpowiednia na pierwsze kroki czytania po angielsku.
Tutaj możecie zobaczyć moją recenzję i kilka słów o mojej przygodzie z angielskim. (klik)
Ocena: 6/10




"Pies Baskerville'ów" - Arthur Conan Doyle
Kolejna historia z uwielbianym przeze mnie detektywem Sherlockiem Holmesem. Książka była tajemnicza, mroczna, a w niektórych miejscach straszna.
Ocena: 10/10




"Coś o tobie i coś o mnie" - Julie Buxbaum
Historia o Jessie Holmes, która wraz z ojcem przeprowadza się do Los Angeles, gdyż ojciec po śmierci jej matki ponownie wziął ślub. Jessie nie może znaleźć się w nowym środowisku z pomocą przychodzi jej Ktoś/Nikt.
Ostatnio nie czytałam tak dobrej książki.
Ocena: 9/10




"Perswazje" - Jane Austen
Kolejna z książek Jane Austen opowiadająca o Annie Elliot, jej rodzinie i tajemniczym kapitanie Wentworth'cie. Lektura obowiązkowa dla fanów tej autorki.
Ocena: 9/10




A Wy co przeczytaliście w tym miesiącu?
Znacie którąś z książek z mojego stosiku? Co o niej sądzicie?
Koniecznie dajcie znać w komentarzach.

Pozdrawiam
Marta

10 komentarzy:

  1. Pięć książek to naprawdę przyzwoicie. Czytałam tylko "Perswazje", które na pewno milej wspominam od "Emmy". Poza tym na pewno kiedyś sięgnę po "Światło, które utraciliśmy".
    Pozdrawiam serdecznie :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby nie wyjazdy na pewno przeczytałabym więcej. "Światło, które utraciliśmy" to książka godna uwagi.

      Usuń
  2. Przepiękne zdjęcia💖😱 2 z tych książek mam zamiar przeczytać 😊 Pozdrawiam
    jenniferherondalebooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mi się marzy Wiedeń! Uwielbiam podróżować, mam nadzieję, że w niedługim czasie i ja się tam pojawię. ;)

    5 książek to świetny wynik! Ja zawsze powtarzam, że nie liczy się ilość, ale radość z czytania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim marzeniem jest podróżować po świecie, mam nadzieję, że kiedyś się spełni. Życzę ci żebyś w najbliższym czasie miała możliwość udać się do Wiednia.
      Wiem, że 5 książek to dużo, ale nie mogę ukryć faktu, że w zeszłym roku w lipcu przeczytałam więcej.

      Usuń
  4. Bardzo ciekawi mnie książka "Coś o tobie i coś o mnie". Niedługo mam zamiar się za nią zabrać i mam nadzieję, że mi się spodoba. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To świetna książka!
      Bardzo polecam ją przeczytać. <3

      Usuń
  5. Jakie piękne zdjęcia. Wyjazdu Ci zazdroszczę. Ja całe wakacje tylko praca-dom, dom-praca. A 5 książek to całkiem dobry wynik. Ja miałam 8, ale zadowolona nie jestem. Za dużo książek czeka na przeczytanie.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie,
    Patrycja
    kredziarecenzuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! <3
      U mnie jest to samo. Stosy do przeczytania rosną i nie chcą się zmniejszać, chociaż muszę się przyznać, że dużo książek też do mnie przybywa.

      Usuń