piątek, 21 października 2016

Tea Book Tag




Cześć!
Przychodzę do Was z kolejnym tagiem. Tym razem to Tea Book Tag, do którego zostałam nominowana przez CzytająceDziewczyny.

Nie zwlekając zaczynajmy




1.Czarna herbata, czyli Twój ulubiony klasyk

Nie czytam za dużo klasyków. Ale osatnio "Duma i uprzedzenie" stała się  moją ulubioną książką z zakresu klasyki.


2.Zielona herbata, czyli książka tak nudna, że przy jej czytaniu zasypiasz

Opowieści z Narnii, a dokładniej "Koń i jego człowiek". Poprzednie tomy były w porządku, nawet spodobało mi się "Srebrne krzesło", ale "Koń i jego człowiek" było moim zdaniem tak nudne, że przerwałam po przeczytaniu 80 stron.


3.Czerwona herbata pu-ehr, czyli książka, w której bohaterowie ciągle się przemieszczają

"Jestem numerem cztery" książkę czytałam dość dawno, ale bohaterowie w tej książce często się przemieszczają. Książka była dość dobra, chociaż dość rzadko o niej słyszę na polskim bookstagramie. Podobno zagranicą jest bardzo rozchwytywana.


4.Herbata oolong, czyli książka, której poświęca się zbyt mało uwagi

"Akademia wampirów" to nie książka na poziomie "Zmierzchu", moim zdaniem jest o wiele lepsza od niego. Bohaterowie, dialogi i klimat tej książki są rewelacyjne. Mam sentyment do "Zmierzchu", ale "Akademia Wampirów" jest o wiele lepsza.


5.Biała herbata, czyli książka niezasłużenie popularna

"Dziewczyna z pociągu". wszyscy zachwycają się tą książką, a dla mnie była przeciętna. Nie dość, że w 3/4 książki wiedziałam jakie będzie mieć zakończenie(z małym wyjątkiem dotyczącym Megan) to zdziwiło mnie, że książka jest tak wychwalana.

6.Herbata yerba mate, czyli książka, przy której trzeba przebrnąć przez pierwsze rozdziały, aby akcja się rozwinęła.

"Szklany tron" autorstwa Sarah J. Maas. Gdy zabrałam się do jej czytania byłam zdziwiona dlaczego ludzie się nią, aż tak zachwycają, ale gdy przebrnęłam przez pierwsze sto stron wszystkie moje wątpliwości zniknęły. Ta książka jest świetna i każdy kto choć trochę lubi książki fantastyczne musi ją przeczytać.


7.Herbata ziołowa, czyli książka którą czytano Ci na dobranoc gdy byłeś mały

Kiedy byłam mała mama czytała mi wiele książek. Najbardziej lubiłam przygody Pipi i "Dzieci z Bullerbyn".


8.Herbata owocowa, czyli Twoja ulubiona lekka książka

"Rywalki". Czytało mi się ją bardzo szybko. Od początku śledziłam losy Ami i Maxona i bardzo polubiłam te postaci. Choć bardzo lubię styl pisania pani Cass nie wiem co sądzić o "Następczyni", która jest jeszcze przede mną


9.Iced tea, czyli książka, która zmroziła Ci krew w żyłach

"Pies Baskervillów". To było moje pierwsze spotkanie z Sherlockiem Holmes'em. Książka była mroczna i tajemnicza, a takiego zakończenia się nie spodziewałam. Książkę czytałam dość dawno, bo w 2 klasie gimnazjum (szkolna lektura). 


10.Rozlana herbata, czyli kogo taguję?

Nominuję wszystkich, którzy chcą zrobić ten tag. Jeśli się na to zdecydujecie dajcie mi znać w komentarzach, żebym mogła zobaczyć Waszą wersję tego tagu.



Pozdrawiam
Marta

3 komentarze:

  1. Nie czytałam jeszcze "Dumy i uprzedzenia" chociaż oglądałam film. Muszę nadrobić koniecznie! Również uważam, że "Akademia wampirów" jest dobrą serią. A wielu omija szerokim łukiem, bo jest niezwykle kojarzona ze "Zmierzchem" właśnie. A szkoda!

    Pozdrawiam,
    Book Prisoner! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się, jak ludzie piszą, że im się "Rywalki" podobały, bo kiedyś bez czytania na prezent kupiłam i trochę się bałam, czy udany.

    Moje odpowiedzi pod:
    http://stronapostronie2017.blogspot.com/2017/06/herbaciany-tag-ksiazkowy.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkałam się z nielicznymi negatywnymi opiniami, ale moim zdaniem ta seria jest fajna i przyjemnie mi się ją czytało ;)

      Usuń